Przystanek 11. Kościół Pobernardyński pod wezwaniem Nawrócenia Św. Pawła
W 1473 za zgodą Kazimierza Jagiellończyka bernardyni rozpoczęli budowę murowanej świątyni i klasztoru na miejscu drewnianego założenia na zachód od murów miejskich. Z początku zakon nie cieszył się sympatią mieszkańców i miejskich rajców, którzy sprzeciwiali się budowie murowanego klasztoru poza miastem, lecz dość szybko zjednali sobie ich przychylność. Z powstaniem kościoła wiąże się legenda o tajemniczych wołach, które pewnej burzowej nocy pojawiły się przed ratuszem ciągnąc wóz ze skrzynią złota, przeznaczoną na budowę dla bernardynów.
W 1575 kościół i klasztor doszczętnie spłonęły. Ich odbudowa trwała dwanaście lat, jednak na początku XVI wieku bernardynów znów nawiedził pożar. Po kolejnych pracach na miejscu gotyckiej hali wystawiono trójnawową bazylikę w stylu renesansowym według projektu Jakuba Ballina i Rudolfa Negroni. Przy kościele powstały kaplice boczne i ołtarze ufundowane przez lubelską szlachtę, która tym samym zapewniała tam sobie i swoim bliskim miejsce wiecznego spoczynku. Wschodni szczyt otrzymał flamandzką dekorację okuciową. Pomimo licznych przekształceń kościół zachował swą renesansową szatę oraz detale i część wyposażenia we wnętrzu: geometryczną sieć sztukaterii, ołtarze i epitafia.
Warto zwrócić uwagę na XVII–wieczny nagrobek królewskiego lekarza Wojciecha Oczki, pomnik Andrzeja Osmólskiego oraz obraz św. Antoniego z 1610, uznawany za cudowny. Licznie odwiedzane są również relikwie św. Walentego umieszczone pod ołtarzem jego wezwania.