KASA PRZEMYSŁOWCÓW LUBELSKICH
(obecnie Grand Hotel Lublinianka)
ul. Krakowskie Przedmieście 56
Jednym z najbardziej rozpoznawalnych budynków przy Krakowskim Przedmieściu jest obecny Grand Hotel Lublinianka, usytuowany w pobliżu placu Litewskiego, u zbiegu z ul. Kołłątaja. Od połowy XIX wieku do momentu budowy działka ta zmieniała wielokrotnie właścicieli, a byli nimi Antoni i Konstanty Wieniawscy (około 1846), Karol Hincz (od 1859), Antoni Karwowski (od 1860), Franciszek Czajkowski, rodzina Głogowskich (od 1862), Piotr Kurmanowicz (od 1873) i Władysław Wodziński (od 1884). W 1898 nieruchomość zakupiła na licytacji Kasa Pożyczkowa Przemysłowców Lubelskich, zajmująca do tej pory pomieszczenia w gmachu teatru przy ul. Narutowicza. Była to spółdzielnia kredytowa z nieograniczoną odpowiedzialnością, założona w 1884 z inicjatywy właścicieli największych wówczas zakładów produkcyjnych: Adolfa Fricka, właściciela browaru, Edwarda Kraussego – młyna, Augusta Vettera – browaru i słodowni, Antoniego Domańskiego – garbarni. Instytucja ta udzielała tanich kredytów dla przedsiębiorców i rzemieślników.
W 1899 na parceli, na której stał drewniany parterowy dworek, rozpoczęto budowę gmachu według projektu architekta Gustawa Landau. Prace trwały tylko siedemnaście miesięcy i zakończyły się w 1900 roku. Dziesięć lat później przeprowadzono modernizację budynku, dobudowując oficynę i nadając mu obecny wygląd. Gmach zajął wówczas powierzchnię dwóch działek. Cała zabudowa założona jest na planie czworokąta z wewnętrznym dziedzińcem i zaokrąglonym północno–wschodnim narożnikiem. Trójkondygnacyjny budynek otrzymał eklektyczną szatę architektoniczną z bogatymi detalami. Obie fasady od strony ulic ujęte zostały w skrajne ryzality i zrytmizowane poprzez osie otworów okien. Ściany parteru z półkoliście zamkniętymi otworami posiadają boniowanie. Prostokątne okna pierwszego piętra zyskały oprawę w postaci profilowanych opasek i trójkątnych tympanonów na konsolkach dekorowanych stylizowaną roślinnością. Zastosowano również podokienniki: od wschodu w formie geometrycznych płycin, od północy jako tralkowe balustrady. Bogatą oprawę posiadają też okna drugiego piętra – belkowanie i podokienniki na konsolkach. Dodatkowo, na północnej elewacji pomiędzy konsolkami pod oknami rozpięte są roślinne girlandy.
Do środka prowadzą trzy wejścia: wejście główne od północy pod czterokolumnowym portykiem z fryzem tryglifowo–metopowym i balkonem z tralkową balustradą, wejście na zaokrąglonym narożniku ujęte w dwie boniowane kolumny na wysokich bazach, belkowanie z analogicznym fryzem i balkonem oraz przejazd bramny na dziedziniec od wschodu. Wschodnia elewacja została wyposażona w trzy balkony z tralkowymi balustradami: dwa mniejsze w ryzalicie nad bramą oraz większy na osi głównej. Takie same dwa balkony umieszczono w ryzalicie od strony Krakowskiego Przedmieścia. Ta elewacja jest nieco bogatsza, bowiem osie z balkonami i portykiem ujęto w jońskie półkolumny. W ryzalitach flankujących narożne wejście wykonano konchowe wnęki oraz płyciny z datą 1900. Dekoracji dopełniają płaskorzeźbione detale z motywami kobiecych głów: maski w zwornikach okien, kamienne wazy z główkami na balkonie portyku oraz głowy w kapitelach pilastrów i pomiędzy oknami w skrajnych ryzalitach. Cały gmach wieńczy wydatny konsolkowy gzyms oraz attyki ze sterczynami na osiach ryzalitów. Najbardziej efektowne zwieńczenie znajduje się nad narożnikiem: na tralkowej attyce posadowiono kopułę z wieżyczką na sygnaturkę, z obu stron ujętą w obeliski flankowane rzeźbami gryfów w stylu empire. W dolnej części kopuły, na osi głównej widoczna jest tarcza zegarowa oraz herb województwa lubelskiego z jeleniem na czerwonym polu.
Elewacja od strony dziedzińca nie posiada dekoracji. Jedyny akcent stanowią cztery ryzality z klatkami schodowymi. Pomieszczenia ułożono w dwóch traktach przedzielonych korytarzem. Od strony Krakowskiego Przedmieścia znajduje się reprezentacyjny hall z klatką schodową. Wnętrza zostały zmodernizowane i dostosowane do najwyższych standardów hotelowych.
Na parterze nowopowstałego gmachu Kasy Przemysłowców 5 czerwca 1901 otwarto słynną w Lublinie cukiernię z bilardem Józefa Rutkowskiego. Gazeta Lubelska pisała wówczas, że lokal urządzony został z przepychem nie znanym w Lublinie, prześliczne obrazy pędzla miejscowego malarza, p. Barwickiego, ozdabiają ściany. Gustowne umeblowanie i wzorowa czystość rokują temu przedsiębiorstwu stałe powodzenie1. Nazwisko Rutkowskiego przetrwało w nazwie do 1939, pomimo, że już w dwudziestoleciu międzywojennym właścicielami byli warszawscy cukiernicy B. Trzciński i E. Szulecki. Miejsce to cieszyło się popularnością wśród lubelskich adwokatów ze względu na położenie w pobliżu sądów. Oprócz cukierni w budynku znajdowały się także Pokoje Śniadankowe Władysława Radzymińskiego – małe gabinety do degustacji dań i napojów, w których zazwyczaj spotykali się przedsiębiorcy w interesach.
Po wybuchu II wojny światowej obiekt przejęli Niemcy, urządzając tam Dom Niemiecki (Deutsches Haus). Zlikwidowano wówczas szklaną konstrukcję z zadaszeniem nad portykiem. Po wojnie gmach przejęły władze państwowe, otwierając tam hotel Lublinianka oraz popularny Bar Centralny z kawiarnią i restauracją. W latach 2001-2002 nieruchomość została zakupiona przez prywatną firmę, która po przeprowadzeniu gruntownego remontu całego obiektu otworzyła czterogwiazdkowy Grand Hotel Lublinianka.
Bibliografia:
Denys M., Lublin między wojnami. Opowieść o życiu miasta 1918-1939, Łódź 2010
Gawarecki H., O dawnym Lublinie, Lublin 1974
Hryniewska G., Kasa Przemysłowców Lubelskich (Budynek Lublinianki), „Dziennik Wschodni” 1992, nr 30, s. 11
Wyszkowski M., Kasa Przemysłowców Lubelskich. Gawędy o starym Lublinie, „Dziennik Lubelski” 1995, nr 12, s. 19
1Cyt. za: H. Gawarecki, O dawnym Lublinie, Lublin 1974, s. 300.